Artysta Aleksandr Dronow, którego wszyscy nazywają Szurą, ma ponad pięćdziesiąt lat i wydaje się, że nie osiągnął niczego, co dawałoby mu szczęście. Nie sprawdził się jako aktor - wychodzi z teatru jeszcze przed ukłonami. Nie zrealizował się jako mąż i ojciec - syn wyjechał, a żona jest z nim tylko z przyzwyczajenia. Nie sprawdził się
im bliżej końca, tym melodramatyczniej. Dobra gra aktorska i zgrabny scenariusz, to atuty tego filmu. Mnie rozczarował wątek, żeby nie spoilerować, kryminalny. Jakoś nie wydaje mi się, żeby rosyjskie służby były wielkoduszne. Pod koniec robi się wręcz bajkowo, co obniża moją ocenę. Szkoda że Mieschijew odrealnił swój...
więcej