Scenariusz filmu oparty został na autobiograficznym opowiadaniu Fortunato Ramosa. Miguel Pereira przedstawia Argentynę z całkiem innej strony - akcja toczy na ubogich terenach u podnóża Andów, w wiosce oddalonej o wiele kilometrów od współczesnego świata. Tu żyje osierocony chłopiec Verónico, który po śmierci babci zostaje powierzony
Super ta okolica w prowincj Jujuy a mieszkancy wioski i ich życie na koncu świata to bardzo ciekawe. Pan Domingo ze swym radio i mate w reku to prawdziwy borowy dziadek choc tam w oklicy zadnego lasu nie uświadzczysz. A posterunkowy to po prostu dwóch maklakiewiczów-niesamowite jaja! Polecam każdemu ten film.