On nie żyje. Pogódźcie się z tym. Ford się obraził za te nieszczęsne drzwi i do filmu nie wróci. Nie piszczcie komentarzy typu: Miecz świetlny przebił go na wylot, spadł gdzieś na samo dno gwiazdy śmierci, ona wybuchła, ale czy Han przeżył? Nie wiadomo O,o...
Powiem wam jedno. Wiadomo.
HAN NIE ŻYJE!
Tosz w faktach na TVN mówili, że Harrison Ford miał wypadek na planie zdjęciowym podczas kręcenia filmu i spadły na niego drzwi od Sokoła Milenium, czy też jakiegoś innego statku, nie wiem nie pamiętam już. Ale skutek jest taki, że złamał nogę i zerwał umowę, bo uważał, że ten wypadek mógł spowodować trwały uszczerbek na zdrowiu.
Ford od początku nie chciał grać w najnowszej sadze więc nie dorabiajcie do tego ideologii. Juz wcześniej podczas kręcenia oryginalnej trylogii prosił zeby go uśmiercić bo miał dosyć...... Mówił o tym w wywiadach wielokrotnie ....
to te wiadomości oglądałaś chyba w latach 80, bo już wtedy mówił że nie chce w tym grać :D
Też mnie dziwi że niektórzy wciąż liczą na powrót. Han to moja ulubiona postać w SW ale...nie da się przeżyć przebicia mieczem świetlnym, nie da się przeżyć upadku z...nie wiem gdzie on spadł ale nie były to 2-3 metry, no i tym bardziej nie da się przeżyć wybuchu planety :P
Mało tego, został przecięty w pół :P To że przeżył jest mega naciągane, ale jakoś to można argumentować tym że był bardzo silny mocą, tak jak Anakin był w stanie przeżyć mimo takich ran, ale Han raczej wrażliwy na moc nie był.
Jest to naciągane jasne, ale Maulowi pomogła w tym akurat Matka Talzin i jej czarna magia więc jakoś w bardzo pokrętny sposób jest to jeszcze możliwe jakoś wytłumaczyć :D
no no, mnie po prostu chodziło o to, że Maul przetrwał bez pomocy Talzin, więc nie powinno się jej przypisywać za to zasług :P
W sensie zgredzik nie uznaje kanonu DISNEYA. Zgredzik uznaje tylko i wyłącznie "Przebudzenie Mocy".
Jakiego kanonu Disneya? Prequele jak i Wojny Klonów powstały jeszcze przed 7 częścią i są też kanoniczne w Starym Kanonie, zwanym też Legendami.
Inna sprawa, że Return of Sith to jeden z najlepszych epizodów Star Wars jakie powstały. Jak dla mnie lepszy od takiego np. The Empire Strikes Back. Pojedynki na Mustafar i w Senacie były epickie.
"Return of Sith" ?? Która to część? Czy to jakaś hybryda "Revenge of the Sith" i "Return of the Jedi"? Czy może chciałeś zabłysnąć angielskimi tytułami i coś nie pykło? xD
A może po prostu się przejęzyczyłem, a Ty niczym małe dziecko piszczysz z radości i ukazujesz swoją 'wyższość', bo ktoś popełnił błąd. Rozumiem wytknąć błąd i nic do tego nie mam, ale sposób w jaki to robisz jest niepoważny i śmieszny. Zupełnie jakbyś całe dnie spędzał w internecie na szukaniu błędów i pokazywał swoją wyższość.
Komentarze piszę niezwykle rzadko, może raz-dwa na miesiąc, ale jak widziałem w tak 'poważnej' rozmowie o Star Wars taki kardynalny błąd to musiałem zareagować. Bez spiny ;)
Nigdy nie było "starego kanonu". Kanon to pojęcie świeże, wprowadzone przez Disney'a. Wcześniej istniało ich z 7 różnych poziomów które wzajemnie miały się gdzieś. Dzisiaj dopiero nie ma różnic, równie ważne jest to co w filmie jak i nawet komiksie (z tym, że taki komiks może co najwyżej rozwijać wątki z filmów, ale nie rozpoczynać je).
Nikt nie skasował Prequeli. Są one kanoniczne zarówno w obecnym kanonie jak i w starym.
A nikogo nie obchodzi co uznajesz. Nie chcesz, to nie oglądaj nowych epizodów i obejrzyj sobie po raz 100 Starą Trylogię. Ja chętnie pójdę na coś nowego.
wiesz, nie da się też przeżyć w próżni kosmicznej, ale Leia pokazała, że wszystko jest możliwe ;)
xD no to panie naukowiec se poczytaj, że przeprowadzano różne eksperymenty. Tak się składa, że można przeżyć w próżni do około 200 sekund. Dolicz do tego wszystkiego że Leia ma moc i bum twój argument jest inawlidą. A no i właśnie. Jakoś nikt nie biadoli, że słychać wszystkie blastery i silniki w kosmosie mimo, że dźwięk się tam nie roznosi. To SW prawa logiki nigdy tam nie obowiązywały. Deal with it.
Tylko do Gandalfa jest wytłumaczenie skąd się wzięło te "zmartwychwstanie", jak do tego doszło itd., a ta scena z Leią była naciągana.
Han Solo powinien w Przebudzeniu Mocy mieć pochówek taki jak w poprzednich częściach SW miały matka Anakina i jego ukochana Padme. Pożegnali by Hana Solo rebelianci, R2-D2, C-3PO, Luke i Leia Skywalker- Chewie wydał by z siebie pożegnalne smutne wrrrr Fani SW w kinie szlochali by jak bobry, a efekciarski disney tak ważną postać jak Han Solo po prostu wrzucił do dziury i koniec historii.Dziś obejrzałem oficjalny zwiastun The Last Jedi i sobie pomyślałem że w Przebudzeniu mocy Han Solo i Luke Skywalker nawet się nie zobaczyli.W Last Jedi przypuszczam że Luke nie spotka się z siostrą i kurna nawet nie pojdzie na grób Hana złożyć kwiatki bo nie ma gdzie. shiiiiiiiiiit
Pogrzebów w SW widzieliśmy już kilka, dlaczego znowu to powtarzać? Rozumiem, że widzowie są związani emocjonalnie z wieloma postaciami (szczególnie z tak ważną jak Han) , ale nie wszyscy bohaterowie muszą mieć i mieli swój pogrzeb. Weź też pod uwagę, że nie można pochować też jego ciała, bo wątpię, żeby je odzyskali.
Ciała Solo nie odzyskają bo disney tak postanowił pozwalając na taki scenariusz , w dziurze dotychczas kończyłi tylko złoczyńcy, Maul, Palpatine. Mamy nowum od disneya, pojechali po bandzie ze wszystkim .Gwiazda śmierci przy Starkiller Base to pikuś.Czuje że Darth Vader i Imperator zostaną finalnie zdegradowani do roli klaunów przy Rey.Luke ledwo kamienie podnosił u Yody .Rey kruszy skałe. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w 8 i 9.
No pewnie, że nie wróci. Ford już za kręcenia Starej Trylogii narzekał, bo chciał jakąś mniej ważną rolę i uśmiercenia swojej postaci już w Nowej Nadziei, a zrobiono z niego jedną z głównych postaci. I tak się dziwiłem, że ubłagano go jeszcze o zagranie w 7 epizodzie (pewnie mu dobrze sypnęli) i to było do przewidzenia, że go tam uśmiercą.
Solo już nie wróci. Co najwyżej w formie jakiegoś wspomnienia (bo wizji Mocy raczej nie) i tyle. Wszyscy starsi weterani Gwiezdnych Wojen się wykruszają. Trzeba się do tego przyzwyczaić i tyle.
oglądałem z nim wywiad, jeszcze grubo przed nakręceniem 1.2 i 3, zapytany wtedy o gwiezdne wojny, wypowiedział znamienne zdanie: (cyt.)"O Gwiezdnych Wojnach, powiedziano już wszystko". Więc było wiadomo że nie jest zainteresowany żadną kontynuacją..
Han mogl spasc i wyleciec przez jakis otwor wentylacji czy cos, gdzie czekal na niego Skajłokier xDDD
No przecież! Przeciągnął go na ciemną stronę. Teraz mistrz ciemnej strony Jar Jar będzie miał nowego ucznia - dartha Solo, który zabije Leię oraz przejmie władzę nad galaktyką. Wskrzeszą Yodę, który tak naprawdę również przeszedł na ciemną stronę i zabiją Skywalkerów. Rei popełni samobójstwo, a Obi-Wan wróci z zaświatów. Potem wszystko szlag trafi, bo kolejna gwiazda śmierci się zepsuje i zniszczy cały wszechświat.