Nie udało mi się to niestety w przypadq doskonałego Qie ting feng yun i Sit yan fung wan, gdzie wręcz denerwowało mnie "użycie" tych samych aktorów w tak odrębnych rolach w stosunku do 1szej części filmu,,
Polecam oba-Ching Yan i Sin Yan!!
Popieram! oba są świetne i naprawdę warto zobaczyć . Reż Dante Lam - ma wogle zaje*iste filmy , "Sit yan fung wan" nie widziałem , widziałem tylko 1 , i tak to z aktorami nie mieszać bo to jakby oddzielne filmy:) Pzdro!
ps: widze mamy bardzo podobne gusta jeśli chodzi o "Ma-i We-i" i "Braterstwo broni" :)