Miejscami zabawny a miejscami fantazyjny. Film trzyma w napięciu. Jest wzbogacony masa efektów specjalnych i ciekawych koncepcji. Jest to przyzwoity kawałek roboty. Muzyka świetnie dopasowana buduje dużo z klimatu filmu. Akcja jest dynamiczna jak należy. Aktorzy dobrze odegrali swoje role. Łatwo jest się widzowi wczuć w klimat filmu a jeszcze łatwiej utożsamić z bohaterami. Szczególnie uwagę przykuwa Willem Defoe w roli oportunisty głównej postaci. Jego postać jest wystarczająco dobrze nabudowana by widz mógł rozumieć i współczuć tej w sumie tragicznej postaci. Zdradzony przez zarząd własnej firmy, wodzony za nos przez kontrahentów i wypruwający z siebie flaki żeby zapewnić dobre wykształcenie i start synowi wybitny naukowiec Norman testuje na sobie nowy specyfik i popada w obłęd. Z drugiej strony zaś Peter, wiecznie poniżany przez atletycznych rówieśników nastolatek który przypadkowo zostaje obdarzony nadzwyczajnymi zdolnościami. Dalej wszystko rusza galopem. Norman wkłada prototypową zbroję którą produkował dla armii: rozprawia się z kontrahentem a potem słusznie zwalnia zarząd który chciał ukraść mu firmę. Wpada przy tym na Petera w obcisłym wdzianku i tłuką się do utraty tchu demolując pól miasta.
Czy warto zobaczyć ? Tak, jako lekki film akcji Spider man sprawdza się znakomicie.