Należałoby zapytać "Akademię", czy nie rozdają statuetek Oskara według uznania. Jeżeli wielu
wybitnych reżyserów nie dostało tej statuetki, a Ang Lee dostaje ją regularnie, za, w sumie
przeciętne filmy, to daje do zrozumienia, że sugerują się polityką. Dzisiaj dostaje Chińczyk, jutro
arab, pojutrze Żyd, a za parę lat następni.