Tak jak w temacie, czy warto oglądać ten dokument? Czy prawdopodobnie będzie podobny jak wszystkie inne od Netflixa, typu Crime Scene: The Vanishing at the Cecil Hotel czy bardziej zbliżony do Conversations with a Killer: The Ted Bundy Tapes, który akurat mi się podobał.
Obejrzane. Osobiście dla mnie lepszy niż dokument o Cecil Hotel, a znacznie gorszy od Ted Bundy Tapes.
Czy ja wiem. Bundy to tak znany morderca, ze nic nowego o nim nie podali. Tutaj natomiast zupelnie nowe spojrzenie na Syna sama
Tyle, że druga połowa skupia się przede wszystkim na Maurym Terrym i jego teoriach. Widać, ile ta sprawa go kosztowała. Mnie osobiście motyw sekty mało zainteresował, bo ostatecznie próbowali wszystko połączyć z Mansonem. Sekty istnieją i będą istnieć, ale wydarzenia jakie działy się w latach 70, 80 nie miały by prawa wydarzyć się w czasach obecnych, dlatego właśnie takie dokumenty mogą wzbudzać jakiekolwiek emocje. Oczywiście to nie jest zły dokument, ale jak ktoś już wcześniej coś czytał lub oglądał o Davidzie Berkovitzu, to raczej niczego nowego się nie dowie.
Ja o Berkovitzu czytalrm, ogladalem, ale nie spotkalem sie z sektami w jego przypadku. Moze dlatego, bo podawali oficjalna wersje. Mnie wlasnie motywy z sektami, zaintrygowaly :)
Problem z tą teoria jest taki, ze w latach 80 i90
W stanach panowała satanistyczna histeria. Nie przemawia to do mnie. To wręcz niebezpieczne, miry pomyśli się o sprawie z west memphis.
No właśnie ten cały dokument jakby był kręcony w duchu satanic panic. Wkurza mnie to pokazywanie laveyańskiej biblii szatana i wiązanie tego z jakimiś mordującymi psycholami. No halo, ale sataniści odcinają się od tych seryjnych morderców wycierających mordy ideologiami, których nie kumają. Chciałabym w końcu zobaczyć jakiś rzetelny risercz wyjaśniający, że rytualne mordy zwierząt i ludzi mają tyle wspólnego z Satanizmem co z Chrześcijaństwem.
Którzy sataniści. Satanizm Laveyański to tylko jeden z różnych odłamów, który nawet nie uznaje szatana jako coś realnego. Obok nich masz świątynie Seta, 09A, Świątynie czarnego światła, czy wspominany tutaj kościół procesu. Każdy z nich reprezentuje inną ideologię i inne założenia. Niektóre potępiają takie praktyki, ale nie wszystkie. Są takie, które zachęcają do uboju rytualnego i traktują wiare w szatana bardzo poważnie.
Wszystko w tym dokumencie to bzdury, kłamstwa i manipulacje typowego foliarza.
Właśnie chciałem dodać odpowiedź do komentarza, że charakterystyką zbliżony zdecydowanie do Bundy'ego. Natomiast z Pańską opinią się zgadzam. Podejrzewam, że jest Pan zaznajomiony z serialami o podobnej tematyce, ale jeśli jakimś cudem udało się pominąć The Confession Killer to również polecam :)